ROWEREM DO GRECJI

AKTUALNOŚCI

DASZEWICE: Pod koniec kwietnia Dawid Mikołajczak wyruszył rowerem z podpoznańskich Daszewic. Jego celem jest dotarcie do Grecji.

Obecnie z Poznania nie można polecieć do Aten lotem bezpośrednim. Stąd do stolicy Grecji podróż lotnicza trwała wcześniej ok. 2,5 godziny, samochodem ok. 19-22 godzin, a pociągiem i autobusem z przesiadkami w innych krajach ok. 35 godzin. Ale ciekawą alternatywą i zarazem wyzwaniem jest wycieczka do tego kraju… rowerem.

Młody podróżnik zaplanował, że w ciągu ponad miesiąca zawita do każdej ze stolic odwiedzanych po drodze krajów Praga (Czechy), Wiedeń (Austria),  Bratysława (Słowacja), Budapeszt (Węgry), Belgrad (Serbia),  Skopje (Macedonia Północna).

Teraz kieruje się on do Aten w Grecji, gdzie planuje dotrzeć najpóźniej do 30 maja br.

  • Jeśli chodzi o zakończenie mojej wyprawy sam jeszcze tego nie wiem. Nie myślę o niej w kategoriach (kończę 30 maja), raczej zadaję sobie pytanie: co dalej? dokąd teraz? Zwłaszcza jeśli uda mi się dotrzeć do miejsca, które dopiero co zaplanowałem kilka dni temu.

Podczas wyprawy zdarzają też różne i zarazem zaskakujące sytuacje.

  • Kilka dni temu, w Serbii, niedaleko granicy z Macedonią, gdy jechałem przez góry, zaczepił mnie mały piesek w lesie. Na początku próbowałem go unikać, myśląc, że może gdzieś w pobliżu jest jego mama, ale wyglądało to dość dziwnie samotny szczeniak w środku lasu. Biegł za mną przez dwa kilometry, a że podjazdy były strome, cały czas mnie doganiał. Nakarmiłem go, dałem mu pić, ale po czterech kilometrach ledwo szedł, popiskiwał ze zmęczenia. Nie chciałem go zabierać, ale nie mogłem też zostawić go przy drodze. W końcu wziąłem go ze sobą przejechaliśmy razem prawie 40 kilometrów. Niestety źle zniósł podróż, dwa razy zwymiotował. Zatrzymałem się przy restauracji, dałem mu wodę i zacząłem pytać ludzi, czy ktoś nie chciałby się nim zająć. Ostatecznie psiaka przygarnęła urocza pani z burgerowni od razu zabrała go do środka i przygotowała mu miejsce. Mam nadzieję, że będzie tam szczęśliwy. A ja ruszyłem dalej w trasę – pisze Dawid Mikołajczak.

Długość trasy całej rowerowej wyprawy ma wynieść ponad 2500 kilometrów.

Fot. Facebook/Dawid Mikołajczak