POZNAŃ-RATAJE: Na początku maja br. zmarł pies, który kilka dni wcześniej zjadł nieznaną substancję podczas spaceru.
– Ostrzeżenie dla właścicieli psów. Na osiedlu Piastowskim lub nad Wartą w minioną środę otruto naszego kochanego pieska, coś zjadł albo polizał, może trawę czymś polali. Po 10 godzinach ratowania w klinice suczka zmarła z zapaleniem krwotocznym przewodu pokarmowego. Badania wykazały, że była zdrowa, ale zmarła z powodu otrucia. Być może była wyłożona trutka na szczury. Jeszcze w poniedziałek widziałam również, jak mężczyzna przy Kórnickiej, pod przychodnią, lał Randapem po trawie. Makabra – napisała mieszkanka Poznania na facebook’owej grupie Nieformalna Grupa Ratajska.
Pod postem, umieszczonym na facbook’owej platformie sąsiedzkiej, odezwali się inni właściciele psów, których pupile zmarły z powodu otrucia.
– Co roku jest to samo na Piastowskim i ogólnie na Ratajach dlatego uczulam, żeby pilnować swoje psy, aby nie lizały trawy!!! Nie raz mi się za to oberwało od nieświadomych niebezpieczeństwa właścicieli czworonogów, że nie pozwalam psu spokojnie korzystać ze spaceru, ale mam to gdzieś, wiem co robię i że jest to dobre dla Jaspera a to najważniejsze. Rok temu też prawie pożegnałam swojego pieska – była końcówka z nim…. To było widać, a przede wszystkim to było czuć, bo z każdą minutą czułam wypełniająca mnie pustkę ….. To sprawiło , że nie posłuchaliśmy wtedy weta z Pluto, którego nikomu nie polecam, a wzięliśmy go od razu na Mieszka, bo moje maleństwo by już było na tamtym świecie – napisała Klaudia
– Nasza Lusia męczyła się dwa tygodnie – piszą internauci.
To samo spotkało mojego pieska w październiku. Umarł w męczarniach. Tylko to stało się na Żegrzu – napisała inna mieszkanka Poznania.
Fot. Facebook/Nieformalna Grupa Ratajska