POZNAŃ-NOWE MIASTO: Wyniki badań toksykologicznych potwierdziły, że 19-latka, która w listopadzie ubr. zmarła w Poznaniu, przedawkowała fentanyl. Tymczasem niedawno na poznańskim Nowym Mieście pojawiły się kolejne osoby, które zażyły ten zabójczy narkotyk.
Policja próbuje ustalić, kto sprzedał zmarłej dziewczynie zabójczy narkotyk. Na razie nie postawiono nikomu żadnych zarzutów.
Tymczasem ogólnopolskie media pokazały w czerwcu br. filmik z sieci nagrany w rejonie ul. Kórnickiej na poznańskim Nowym Mieście, na którym ma być widać osoby odurzone fentanylem.
Na nagraniu widać dwóch mężczyzn zachowujących się jak zombie – jeden klęczy na ziemi, a drugi stoi bez ruchu obok niego. Kolejnych dwóch dziwnie zachowujących się mężczyzn zauważono w Poznaniu 17 czerwca w rejonie ulicy Szwajcarskiej. Miał stać bez ruchu i przypominać „zombie”. Podobną sytuację zauważono też kilka dni później w rejonie Ronda Starołęka.
W obu przypadkach interweniowała policja.
Wszystkie te zdarzenia są bardzo podobne do tych z amerykańskich ulic, na których występuje prawdziwa plaga uzależnień od silnego leku z grupy opioidów.
Fentanyl jest sto razy silniejszy od morfiny. Jest podawany pacjentom chorym na raka i wydawany wyłącznie na recepty. Przedawkowanie tej substancji może zabić człowieka zaledwie w 5 minut. O osobach, które bez zaleceń medycznych biorą ten lek określa się jako ludzie „zombie”.
Tymczasem od 17 czerwca br. Ministerstwo Zdrowia wprowadziło system monitorowania wystawiania i realizacji recept na opioidy. Fentanyl w USA odpowiada za 70 tys. śmierci rocznie. Osoby odurzające się tym środkiem lek uzyskiwały nierzadko poprzez tzw. receptomaty. (h)
Fot. sadistic.pl / Screen