POZNAŃ-CHARTOWO: Szpital im. J. Strusia został pierwszą miejską placówką w Polsce, która ma dostęp do autoryzowanego robota chirurgicznego da Vinci czwartej generacji.
Dzięki niemu specjaliści będą mogli operować w najtrudniejszych okolicach anatomicznych, unikając rozległego cięcia skóry. Urządzenie jest wyjątkowo precyzyjne, co przekłada się na małą inwazyjność zabiegów.
System składa się z trzech elementów: konsoli chirurga, wózka pacjenta oraz kolumny z torem wizyjnym. Korzystający z niego lekarz może bardzo dokładnie – nawet w 10-krotnym powiększeniu – widzieć pole operacyjne. Sprzęt pozwala także zredukować nawet najlżejsze drgnienia rąk, a dzięki temu – operować dokładniej i skuteczniej.
Pierwsze osoby, które skorzystają z możliwości, jakie daje nowoczesna maszyna, to pacjenci oddziału urologii – pięciu mężczyzn będzie operowanych już 7 i 8 kwietnia.
– Kiedyś niemal sto procent tego typu operacji kończyło się powikłaniami – mówi prof. Andrzej Antczak, kierownik Oddziału i Kliniki Urologii szpitala im. J. Strusia. – Pacjenci często nie trzymali moczu, mieli zaburzenia erekcji. Przy użyciu robota odsetek powikłań wynosi nieco powyżej 10 procent. Nasi pacjenci nie mają obaw przed tą procedurą, wręcz przeciwnie, niektórzy są gotowi jechać do innego województwa, by tylko skorzystać z takich możliwości.
Pracownicy szpitala zakładają, że rocznie przeprowadzane będzie ok. 100 zabiegów na oddziale urologii, gdzie operować będą dwa wyszkolone zespoły. Za kilka miesięcy robot będzie wykorzystywany m.in. podczas operacji jelita grubego – czytamy na stronie poznan.pl.
Fot. poznan.pl