POZNAŃ: W Poznaniu, w październiku ruszyła dystrybucja tabletek jodku potasu wkrótce trafią do ponad 170 szkół, szpitali i placówek POZ w całym Poznaniu. Państwowa Agencja Atomistyki informuje, że obecnie na terenie Polski nie występuje zagrożenie radiacyjne.
Tabletki będą rozdawane dopiero po otrzymaniu sygnału z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa – czyli dopiero w przypadku realnego zagrożenia. Razem z lekiem każdy otrzyma też informację o jego dawkowaniu.
Do zbiorowego odbioru preparatu dla rodziny (lub osób ze wspólnego gospodarstwa domowego) najlepiej przygotować się wcześniej. Wyznaczyć osobę odbierającą, obliczyć liczbę tabletek, a wykonane obliczenia mieć przy sobie na kartce papieru, lub w smartfonie.
Specjaliści podkreślają, że nie ma potrzeby przyjmowania tabletek wcześniej, „na zapas” – nie przyniesie to spodziewanego efektu, a może być niebezpieczne dla zdrowia.
Na początku października do Poznania trafiło ponad 764,2 tysiąca tabletek jodku potasu. To część puli, jaka została przeznaczona dla całej Wielkopolski – łącznie było to aż 5 320 800 sztuk preparatu.
Aby jednak zapewnić skuteczną ochronę, lek należy przyjąć dopiero po ogłoszeniu zagrożenia radiacyjnego – najlepiej w ciągu dwóch do ośmiu godzin. Dawkowanie leku ściśle zależy od wieku.
Wśród przeciwwskazań wymienia się nadwrażliwość na jodek potasu oraz substancje pomocnicze, a także opryszczkowate zapalenie skóry Duhringa, nadczynność tarczycy oraz zapalenie naczyń z hipokomplementemią.
Poznaniacy, którzy w chwili nadejścia SMS-a z ostrzeżeniem będą w pracy, powinni skontaktować się z przełożonym, który musi umożliwić przyjęcie preparatu w punktach dystrybucji – czytamy na stronie poznan.pl.
Fot. poznan.pl